Większości naszych czytelników jest jeszcze nie znany, ale zapewniamy, że niedługo o nim usłyszycie. To jedna z najbardziej wyrazistych stylówek młodego pokolenia. Sam siebie przedstawia słowami: „Młody chudzielec z Warszawy, lubiący luźny styl i dobrą muzykę”. Skoro tak, niech się pochwali, czego dobrego słucha: Szopeen.
1. Numer z małolackich lat, który darzysz największym sentymentem…
Dużo ich jest, pierwsze do głowy wpadło mi się Hemp Gru ‚Cudowny dzieciak’. Jak na Tarchominie zbudowali pierwszy skatepark codziennie w upalne, warszawskie lato beztrosko jeździłem też przy Moleście.
2. Kawalina na najbę…
Zależy od towarzystwa jakie jest na imprezie ale myślę, że Belmondo – Gnocchi poruszy każdego, bez wyjątku hehe.
3. Najlepszy storytelling…
Nic innego niż Wojtek Sokół – ‚Każdy ponad każdym’. Ponadczasowy klasyk, którego do dziś dnia słucha się z przyjemnością.
4. Numer na lato…
Eis – ‚Najlepsze Dni’.
5. Track do fury…
Niestety nie mam prawa jazdy ale zamierzam zrobić w nowym roku. Gdybym miał teraz wsiadać za kółko myślę, że puściłbym nowych Section boyz’ów ft. Skepta – #Worst.
6. Najgorętsza pościelówa…
Przyjemnie na pewno byłoby przy Dyme-a-duzin – ‚Body on me’.
7. Motywator na trening…
Jestem strasznym leniuchem i treningi to trochę nie moja bajka hehe Myślę, że dobrą motywacją byłby Bonus rpk i Piotrek Kękę.
8. Instrumental, który chciałbyś przejąć od innego rapera…
Mam całą playlistę takich perełek. Jedną z nich jest na pewno Jesse James Solomon – „The Ride Home” – piękny bit.
9. Twój najlepszy numer ever…
Najlepszego chyba nie ma, każda świeżość goni następną z kolei. Jeżeli chodzi o moją ‚muzyczną wizytówkę’ na ten okres czasu, to na pewno „SELAVI”. Jest to pewien przełom, tekstowo bardzo się otworzyłem no i na bicie nikt inny jak Kountdown, gość, który współpracował m.in. z Lil Waynem, French Montana, Kid Ink’em, Gucci Mane…
10. A ostatnio wkręcił mi się…
Zaczynam dzień od Lil Uzi Vert – ‚You Was Right’.